Jeżeli sądzicie , że nie istnieje przyjaźń u psów to bardzo się mylicie . Ja wierzę w to , że istnieją psie przyjaźnie . Mogę podać przykład na moich psach . Amoor i Bryza - gdy tylko się poznali od razu polubili . . Bryza bardzo cierpiała po stracie Fida z którym kumplowała się jak tylko do mnie przybyła . Ale jak wiecie Fido odszedł . . Zginął śmiercią tragiczną . Wtedy przybył Amoor i postanowiłam ich poznać . Bryza na początku postrzegała go jako ' intruza ' , lecz po kilku dniach strasznie się zaprzyjaźnili . Dziś byliśmy na polu - Ja , Paulina , Amoor i Bryza . Psy wyszalały się za wszystkie czasy , ale gdy poszliśmy nad jeziorko to Amoor postanowił wytarzać się w błotku . . Dziś znowu musiałam go myć bo wyglądał jak Murzynek Bambo . A teraz zdjęcia z naszej wyprawy .
Ja też wieżę w przyjaźń pomiędzy psiakami ;D
OdpowiedzUsuńPiękny ten krajobraz.
Rzeczywiście się wybiegały!
Widać na dwóch zdjęciach jak dobrze bawił się Amoorek taki brudny to znaczy ,że zadowolony.
Bryzka słodziaśnie wyszła na przed ostatnim.
Pozdrawiam was i ucałuj ode mnie psiaki.
;*
cudne psiaki
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBloga zawsze lepiej się czyta jak są foty i są . Fajna szata graficzna .
OdpowiedzUsuńZapraszam na www.sandra-kedziora.blogspot.com
Cudne psiaki i bardzo ciekawe zdjęcia....
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że mojej Amelki tam z nimi nie było :(
Pozdrawiam
Ja wierzę w psią przyjaźń. Liczba psich "kumpli" mojej Zuzi jest niezliczona, choć kocich kumpli też jest dużo ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie razem wyglądają :)
Słodki psiak :)
Będę wchodzić na tego bloga częściej.
york-zuzia.blogspot.com