Och dawno nie było tu posty chyba z dwa tygodnie. Ale cóż nie było o czym pisać. Ale teraz temat nareszcie się znalazł. Mianowice... wielka miłość do dekli mojego psa! A przekonałam się o tym całkiem niedawno. W sumie wczoraj i to przez przypadek. Sobota była jakaś taka bardziej monotomna niż zwykle. Więc postanowiłam wziąć psa, dekle i wyruszyć na boisko. Ale okazało się, że tata tam jedzie to nas przy okazji podwiezie. To wpakowała siebie,psa dekle i.. hopki. A co, robimy pracującą sobotę. Więc jakoś tak 2 godziny ostrych ćwiczeń było... I tak właśnie doszłam do wniosku, że mój pies jest szalenie zakochany w deklach. I nie jest to zwykłe zauroczenie tylko MIŁOŚĆ. Jak się o tym przekonałam? Przypadkowo.. Zaczęłam trening od agility , pies zapatrzony we mnie ( wow ) skinienie, naprzód, bieg , skok , koniec. Drugi raz. Efekt mniej zaskakujący.. Psu się nie chce biegnie wolno, przeskakuje od niechcenia. Przerwa. Wyciągamy dekle. Błyszczące oczka, merdający ogon, radość. 15 minut ćwiczeń pies dalej pełen chęci do frisbee! Ahh jaka ja byłam z niego dumna : D. Ale cóż chowamy dekle bo pies podniecony. Wracamy do adzilitów. I szok. Pies skacze, biega jest zadowolony! Chyba czeka jak skończymy i wreszcie będzie mógł pobiegać za frisbee. Po kilku próbach znudziło mu się i postanowił poszukać frisbee. Widziałam tą bijącą miłość do dekli.. Może nie jest w tym najlepszy, ale skoro mu to sprawia radość to trenujemy ostro.
I niespodzianka! Mam dla Was filmik. Niestety jest on z wakacji i wtedy umieliśmy bardzooo mało. Teraz umiemy trochę więcej. A kolejny filmik z teraźniejszym treningiem pojawi się za tydzień,dwa.
Pozdrawiamy : )
http://www.youtube.com/watch?v=L-C0SDCSPkA&feature=feedu
Widać jaki Amoor jest zakochany w deklach!:)
OdpowiedzUsuńNie ma co,rośnie nam mistrz:D
Widocznie nie kręcą go agility,tylko po prostu zakochał się w frisbee xD
Amoor pięknie biega za frisbee:)
Czuję się zaszczycona,że filmik specjalnie dla Mnie:)Dziękuje!Pozdrawiamy.:)
O, fajnie że w końcu coś ciekawego na blogu i informacje na temat waszej współpracy ;)
OdpowiedzUsuńTrochę się zdziwiłam kiedy zobaczyłam, że za oddawanie/przynoszenie dekla nagradzasz Amoora smakami. Nie widziałam abyś się z nim przeciągała, w ogóle! Może zamienisz to na szarpanie? :)
Swoją drogą slalom między nogami był też kiepski. Mój pies nie przepada za tą komendą, ale już ładnie (po woli, bo powoli) przechodzi między nogami bez pokazywania ręką :)
Agility nie każdy pies lubi, tak samo dogfrisbee. Mój pies do obydwóch sportów pała miłością jednakże agi trenujemy rzadziej ze względu na brak miejsca. Dysk nawet wyciągnę w mieszkaniu. Mamy fajny dywan na którym pies się nie ślizga i jestem zadowolona z jej skoków.
BITE 2 GODZINY TRENOWANIA (ostrego)?! Nie wymagaj tyle od psa! :)
Pozdrowienia
Alicja i Hesia.
No super !
OdpowiedzUsuńGratuluje !
Moja niestety nie lubi dekli , a taka szkoda ...troche wam zazdroszcze:D
O to fajnie.Moja jeszcze nie jadła dekli.Bo ja wgl. nie wiem jak to wygląda!xD
OdpowiedzUsuńAle zaraz na google grafika znajde.Pozdro.:)
Rośnie mały ,, Miszcz'' xD
OdpowiedzUsuńCiekawe co będzie za parę miesięcy, oj chyba skosi nam na zawodach DCDC wszystkie Bordery. Życzymy Ci tego, Amoorku! :D
Ale super!:D
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć umiejętności, Amoor jest świetny na filmiku to ciekawe jak teraz sobie świetnie radzi.
Gdyby Makler tak pokochał swojego dekla.... marzenia ;]
Jak ty to zrobiłaś, że on tak lubi frisbee? Weź zdradź sposób bo nie wytrzymam:D
Ja mam identyko dekiel (tylko biały) i on go nie lubi, rollery w cale go nie skłaniają do gonitwy :<
Ale za to co do agility to pokonywanie przeszkód nieźle mu wychodzi^^
No proszę Cię-.- bo mnie zazdrość zżera. W sumie to nie idzie nam tak " źle", ale jakby Baffi łaskawie dogoniła ten dysk, podskoczyła, a najlepiej nie uciekała z nim na drugi koniec świata to wgl by nie było tak źle xDD
OdpowiedzUsuńTrenujecie pod czyimś okiem, czy samodzielnie?
+ dziękuję za zademonstrowanie mi jak dobrze rzucić dysk do toczenia;p
OdpowiedzUsuńAlicja - to były początki więc jechaliśmy na smaczkach. Dwie godziny to jak na mojego psa mało. Tam nie było tylko treningu fizycznego, ale też psychiczny szkolenia itp. W tym czasie pies odpoczywał.
OdpowiedzUsuńPusiaa- dekli się nie je ;p są to dyski do frisbee : )
Lila ;D- miejmy nadzieje ; D
Emilie- Amoor jakoś od małego lubił latające lub turlające się przedmioty : D a jakoś nie przeciągałam sie z nim na początku od razu poszły w ruch rollery XD
laloda- jesteśmy samouki ; ) w te wakacje co będą jedziemy na obóz frisbee ^^
Dziękujemy za miłe słowa : )
Hah, gdyby mój miał takiego świra na punkcie dekli, byłabym wniebowzięta. Tylko rollerki łapie, tylko raz udało mu się złapać w powietrzu. I fajnie że macie takie miejsce, gdzie możecie ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńNawet jeżeli to początki :)
OdpowiedzUsuńTo nagrywaj teraz coś nowszego!
alicja
Jak zrobiłaś takie zdjęcie?
OdpowiedzUsuńPost super moja westinia też uwielbia dekle ale po jakiś 15 min. się męczy.
Poza tym mieszkamy w mieście i tak raz na miesiąc jeździmy na wieś więc nie mamy gdzie za bardzo ćwiczyć.
Pozdrowienia Emilka i Ronia:)
Genialna notka i super filmiki, mojemu Kubusiowi już po 2-3 rzutach się to nudzi... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Klaudia&Kubuś.
Wszystko bym dała żeby mój pies przynosił dysk !
OdpowiedzUsuńŚwietnie wam idzie, liczę na aktualny filmik.
Pozdrawiam Karolina & Brook
Super !Gratuluje ! Masz czym zachęcać go do agility .Kuj żelazo puki gorące :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Moje pyśki nie mają 'popędu' na dekle, tak jak nie które psiaki..
OdpowiedzUsuń:D No cóż szkoooda! Ale masz zajebistu nagłowek!!
Zrobiłabyś mi taki ???
Napisz odp. na pocztę:D
______________________
olka_241@buziaczek.pl :D
Wow,dobrze idzie wam frisbowanie.Macie zamiar trenować też leg overy,vaulty itp.?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)